Zobaczyłam to cudo w gazecie i zapragnęłam go mieć natychmiast. Tort składany w pionie! Nie ukrywam, że miałam wątpliwości, czy się uda. Uzbroiłam się w różne przybory kuchenne, na wypadek przewidywanych problemów. Niepotrzebnie. Okazało się, że to całkiem proste. A efekt? Oceńcie sami.
Proporcje ciasta i masy pochodzą z mojej kuchennej praktyki.
Sposób przygotowania tortu:
Oddzielamy białka od żółtek, ubijamy na sztywno białka z cukrem, po czym dodajemy żółtka i ponownie ubijamy. Gdy masa jajeczna będzie sztywna wsypujemy pomieszane mąki z proszkiem do pieczenia i rozprowadzamy delikatnie łyżką , do połączenia maki z masą jajeczną. Prostokątną blaszkę, na przykład 40× 20 wykładamy papierem do pieczenia. Wlewamy ciasto, równamy wierzch, pieczemy w ciepłym piekarniku w temperaturze 180° pół godziny. Ciepły biszkopt wyjmujemy z blachy i owijamy ściereczką.
Sposób przygotowania masy:
Śmietanę umieścić w wysokim naczyniu i ubijać mikserem, gdy zacznie gęstnieć dodać cukier puder, cukier waniliowy oraz partiami ser mascarpone. Krótko miksować do uzyskania jednolitej masy.
Wystudzony biszkopt przeciąć na pół poziomo, następnie przeciąć na pół wzdłuż blachy. Otrzymamy cztery podłużne części ciemnego ciasta. Każdą z nich smarujemy kolejno śmietanowym kremem, (zostawiamy trochę do wykończenia tortu) i zwijamy w rulon. Dokładamy kolejne części ciasta, łączymy, zwijamy do wykorzystania wszystkich placków. Wykańczamy wierzch tortu masą, zdobimy dostępnymi owocami. Z podanych proporcji nie wystarczy masy do dekoracji toru. Musimy dodatkowo ubić pianę z dodatkiem cukru oraz zagęstnikiem do śmietany lub żelatyną.
Komentarze: