17-06-2014
Wreszcie udało mi się upolować stewię. Na rynku. Za całe 3 złote J Roślinka niezbyt duża, ale wystarczy na początek. Postawię ją na słonecznym miejscu, będę podlewać z rzadka, bo nie lubi mieć mokro i wierzę, że się rozrośnie. Oczywiście listki będę wykorzystywać do działań kuchennych, szczególnie przy sporządzaniu deserów, ale nie tylko. O jej zaletach naczytałam się trochę i znam wiele osób, które stosują preparaty ze stewii w codziennej diecie. Witamina C, selen, cynk, właściwości antybakteryjne, kosmetyczne, wzmacniające układ odpornościowy, a nawet wspomagające leczenie uzależnień - to zalety stewii udowodnione przez fachowe gremia. Myślę, że argumentów wystarczy, żeby zaprzyjaźnić się z tą rośliną.
Na początek rozdrobnionymi listkami stewii osłodziłam sałatkę owocową, z truskawkami w roli głównej. Skład sałatki jest uzależniony od tego, czym aktualnie dysponujecie. Nie będę więc podawać dokładnego przepisu. Zostawiam to Waszej inwencji twórczej.
Skladniki:
Smaki Prowincji © 2024 Powered by VREEGO Studio
Komentarze: