Uwielbiam sernik, lecz rzadko go piekłam. Zniechęcało mnie zwykle to, że opadał i robiło się "siodełko". Niektórzy twierdzą, że to typowa niedoskonałość tego ciasta, jednak ja ciągle szukałam przepisu idealnego. Wydaje się, że właśnie znalazłam :)
Sposób przygotowania:
Blachę, nie mniejszą niż 38 × 22 cm, wyłożyć papierem do pieczenia.
Oddzielić białka od żółtek. Ubić na sztywno pianę z połową cukru. W drugim, dużym naczyniu ubić sześć żółtek i dwa całe jaja z resztą cukru, następnie na przemian dodawać ser, olej, mleko i budyń do połączenia składników. Na koniec delikatnie wmieszać pianę z białek. Na dnie przygotowanej blachy ułożyć herbatniki, przelać masę serową. Piec w nagrzanym piekarniku w 170 ° półtorej godziny. Pozostawić w piekarniku do wystygnięcia.
Dla osób, które lubią wyszukane wykończenia ciast jest jeszcze kruszonka :)
Wszystko połączyć do uzyskania kruszonki. Posypać sernik na piętnaście minut przed zakończeniem pieczenia.
Czy wiecie, że sernik jest smakołykiem znanym w starożytności? Był on rarytasem, którym częstowano zwycięzców olimpiad!
Komentarze: