Kto podróżuje po świecie z pewnością próbował damasceńskiego przysmaku o nazwie amardin. W oryginale to przesmażone owoce moreli rozprowadzone cienką warstwą na blasze i wysuszone na słońcu. Ja zrobiłam swoją wersję, która podobno jest bardzo zbliżona do tej właściwej i nazwałam po polsku „owocowa skórka”. Dlaczego? Spróbujcie zrobić, a odpowiedź przyjdzie sama.
Sposób przygotowania:
Owoce umyć, mirabelki wypestkować, jabłka obrać i rozdrobnić np. na tarce. Umieścić w garnku i rozgotować. Dodać cukru do smaku, około pół szklanki, jednak ilość zależy od kwaśności owoców. Ma być kwaskowate, więc musimy próbować. Całość wystudzić i zmiksować. Na blasze z piekarnika położyć papier do pieczenia i równomiernie rozprowadzić krem owocowy na grubość około 0,5cm. Wstawić do piekarnika , ogrzewać w temperaturze 40° przez 15 minut. Pozostawić w piekarniku do wystudzenia i ponownie suszyć do uzyskania powłoki skóry. Ja wykorzystałam do suszenia silę słońca, do czego i Was zachęcam. Otrzymany produkt należy pociąć na kilkucentymetrowe paski, zwijać w rulony, przechowywać w zamkniętym pudełku. Używać jako „pogryzacze”, do dekoracji deserów, tortów itp
Komentarze: